Bankowa pomoc deweloperom

Bankowa pomoc deweloperom

Gdyby nie zaangażowanie mediów w tłumaczenie ludziom przyczyn pojawienia się całego kryzysu finansowego, być może jeszcze przez długie lata zwykli ludzie ulegaliby pokusie lokowania swoich pieniędzy w wyjątkowo niedochodowe instrumenty finansowe. Zainteresowanie mediów lokatami albo kredytami na nieruchomości udzielanymi w obcej walucie często otwiera oczy zwykłym zjadaczom chleba na nowe możliwości powiększania własnych oszczędności czy też ryzykiem kursowym, jakie stoi za absolutnie każdą pożyczką udzieloną w obcej walucie. Dlatego też po dziś dzień media starają się zachować jak największy profesjonalizm własnych reportaży ekonomicznych i finansowych, coraz częściej doradzają także z ekspertami, w co inwestować i jak lokować swoje pieniądze. Przez długie lata jednak dominowało przekonanie o tym, że warto swoje pieniądze wydać na nabycie nieruchomości i kupno mieszkania musi być doskonałym pomysłem na ulokowanie większych pieniędzy i ich wyciągnięcie z zyskiem bez względu na czas i miejsce. Ale recesja nastąpiła właśnie w wyniku przeszacowania tych wyliczeń oraz załamania się sektora bankowego, wcześniej zbyt hojnie obdarowującego każdego pytającego o kredyt na kupno nieruchomości. Dzisiaj banki są bardzo ostrożne i przez to też deweloperzy nie zarabiają. A inwestorzy mający mieszkania nie mają w zasadzie jak na nich zarobić.