Polska ze swoim prawie czterdziestomilionową ludnością jest łakomym kąskiem na rynku obrotu nieruchomościami. Dotychczas branża ta była zdominowana przez krajowych graczy, z których tylko trzem udało się zagarnąć większy kawałek tortu dla siebie. Łącznie firmy te mają dwadzieścia procent ogólnego udziału, a reszta jest podzielona na setki pojedynczych agencji. Jednakże taki stan rzeczy może się szybko zmienić. Szansa taka istnieje za sprawą wejścia na nasz rynek największej sieci agencji obrotu nieruchomościami w Stanach Zjednoczonych i jednej z największych tego typu na świecie. Agencja ma mieć sieć siedemnastu swoich oddziałów, które w pakiecie usług mają oferować o wiele więcej, niż polskie firmy. Przede wszystkim przy transakcji bierze udział prawnik, który zadba o bezpieczeństwo zarówno kupującego jak i drugiej strony. Osoba korzystająca z usług sieci agencji, ma automatycznie wykupywaną polisę ubezpieczeniową na wypadek wystąpienia jakichkolwiek przeszkód prawnych czy nieścisłości. Koszt tego ubezpieczenia pokrywa nie klient, tylko agencja, co jest kolejną nowością na naszym rynku. Poza tym debiutanci mogą się pochwalić prawie stuletnim doświadczeniem w tej branży oraz największą w Europie bazą danych i ofert. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas na rynku obrotu nieruchomościami gorąca walka i wojna cenowa. Dobrą wiadomością jest fakt, że na tej walce zwycięzcą będzie na pewno klient, bowiem w efekcie zapłaci mniej za świadczone usługi i podniesie się ich poziom, co może tylko nas cieszyć.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply